![](https://opolskiesport.pl/wp-content/uploads/2024/02/117f47b30a06c670bffdcfc4f6804875.jpg)
Go ZAKSA, go! Jest wyjazdowa wygrana z Każanami
Kto by przypuszczał, że najskuteczniejszymi w progach finiszu o play-offy Plus Ligi będą w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Bartłomiej Kluth i Daniel Chitigoi? Kłopoty kadrowe, to Never Ending Story “Trójkolorowych” w tym sezonie. Bez Łukasza Kaczmarka, Aleksandra Śliwki i Davida Smitha udało się jednak wygrać mecz.
Barkom Każany Lwów w Hali Azoty dał się już “Kozłom” we znaki jesienią, kiedy zwyciężył tam 3:1. Rewanż – choć jak wolimy – sportowa zemsta – została w sobotnie popołudnie dokonana. Po pierwszym secie optymizm został jednak nadwerężony, gdyż zanosiło się na wielkie kłopoty kędzierzynian.
Gospodarze ani razu nie oddali prowadzenia, a w końcówce nacisnęli pedał gazu i po bloku najskuteczniejszego w ich szeregach Francuza o senegalskich korzeniach, Mousse Gueye, otworzyli wynik widowiska. Później dla naszych było już tylko dobrze, a nawet lepiej.
Ekipa Adama Swaczyny zaczęła grać równo i skutecznie. Gwiazdą wyrównującej osłony, ale i całego spektaklu został Rumun Chitigoi, który skutecznie skończył w niej 7 piłek. W trzecim secie wszystko funkcjonowało dalej jak należy. Bartosz Bednorz wszystkie swoje ataki sfinalizował punktami. Do tego goście dołożyli trzy asy serwisowe i nieźle blokowali.
Ostatnia jak się okazało partia, mogła skończyć się szybciej. Przyjezdni pociągnęli na 24:21, ale dopiero trzeciego meczbola udało się wygrać, po ataku świetnego w Wieluniu Klutha. Wicemistrz Polski w tabeli siatkarskiej elity wylądował póki co na miejscu dziewiątym.
Barkom Każany Lwów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:20, 22:25, 23:25, 23:25)