Goście odjechali w końcówce. Wyrównane zawody Gwardii Opole

Goście odjechali w końcówce. Wyrównane zawody Gwardii Opole

Kolejny mecz Gwardii Opole w Stegu Arenie był bardzo wyrównany. Obie ekipy na przemian okładały się ciosami i trudno było wskazać lepszego.

 

W pierwszej połowie Grupa Azoty Unia Tarnów tylko raz odskoczyła na dwie bramki, ale i tak wygrali ją opolanie 16:15. W ekipie gości wyróżniał się Ukrainiec Taras Minotskyi, dla “Gangu Kuptela” sporo dobrego robił Marek Monczka.

 

Wydawało się, że dylemat drugich części spotkań w wykonaniu gospodarzy tym razem nie wystąpi. Niestety, nasi znów doznali metamorfozy niemocy, a szczypiorniści z Tarnowa rzucali aż miło. Na parkiecie pierwsze skrzypce grali Shuichi Yoshida i Aliaksandr Bushkou.

 

To głównie dzięki nim na tablicy zrobiło się 20:25. W 47 minucie nastąpiło przełamanie “Gwardzistów”, którzy zaczęli skutecznie odrabiać straty. W 56 minucie doprowadzili do stanu 27:28, lecz to było wszystko z bramek w ich wykonaniu.

 

Cztery z rzędu trafienia przyjezdnych, w tym dwa najlepszego na placu Minotskyiego, doprowadziły widowisko do ich wygranej 32:27. W tabeli PGNiG Superligi Gwardia jest na miejscu dziewiątym. Ich niedzielny rywal wskoczył do pierwszej szóstki.

 

(Foniak)