Grający “dyro” Maciej Makuszewski już rządzi i walczy dla Wigier

Grający “dyro” Maciej Makuszewski już rządzi i walczy dla Wigier

Trochę brakowało jego dośrodkowań w starciu Odry Opole z Arką Gdynia, prawda? Do takiego stanu rzeczy należy się jednak przyzwyczaić. Maciej Makuszewski osiadł już na Podlasiu, wziął się za dyrektorowanie Wigrom Suwałki oraz dwa razy powalczył o ligowe punkty.

 

Tak, ckni się nam za podstawowym graczem niebiesko-czerwonych, odszedł w sumie nagle, i jakoś tak łyso bez niego. W sumie Makuszewski jest zawodnikiem objętym transferem czasowym, czyli cały czas należy do Oleskiej 51. Umówmy się zatem, że uruchomimy coś na kształt: raportu z wypożyczenia (uśmieszek).

 

Generalnie z tymi Wigrami sytuacja sportowa była bardzo dynamiczna. W sezonie 2021/2022 na boiskach eWinner 2. Ligi zespół spisywał się znakomicie. Na koniec rozgrywek zajął 4. miejsce i jako gospodarz przystąpił do meczu barażowego z Motorem Lublin.

 

Suwalczanie spotkanie to przegrali 0:4, a niedługo po tym klub wypuścił komunikat, że z przyczyn finansowych i dla jego ratowania – żeby zwyczajnie nie znikł z mapy Polski – Wigry wycofują się z 2 ligi. Zgodnie z regulaminem zdegradowany on został o dwa poziomy rozgrywkowe w dół i przystąpił do rywalizacji w 4 lidze podlaskiej.

 

W następnym sezonie drużna z polskiego bieguna zimna była cały czas w czołówce wojewódzkiego topu, ale zajęła na koniec sezonu 4. miejsce i awansu do 3 ligi nie wywalczyła. W tym ma właśnie pomóc popularny “Maki”, gdyż taki jest obecnie obowiązujący cel Wigier.

 

 

Wigry mają bardzo duży potencjał, najsilniejszy skład i mierzą się z zespołami, w których jest najwyżej kilku dobrych piłkarzy, a pozostali uprawiają futbol amatorsko. Już teraz drużyna musi grać szybciej, się sprężać, grać z taka intensywnością i zaangażowaniem, żeby każdy mecz ją rozwijał. W 3 lidze przeciwko niej wyjdzie już nie kilku a 11 dobrych zawodników – analizował dla portalu suwalki24.pl, stan posiadania dyrektor Makuszewski.

 

Grający “dyro” w biało-niebieskich barwach zadebiutował (na czwartoligowym poziomie) 3 września w szlagierze tamtejszej ziemi, z Warmią Grajewo. Trybuny stadionu na Zarzeczu pękały w szwach. Pan Maciej wyszedł w podstawowej jedenastce i zagrał pełne 90 minut. Gospodarze zremisowali 2:2 i z 16 punktami, dalej są w grupie pościgowej. Podobnie zresztą jak ich goście oraz dwie inne kapele, którym ucieka… KS Wasilków.

 

Makuszewski gola w tym spotkaniu nie strzelił, tak samo jak w następnym, lecz ponownie zaliczył całe zawody. W ostatnią sobotę jego drużyna już wygrała, 2:1 na trudnym terenie Krypnianki Krypno. W tym momencie należy doprecyzować, że pomocnik “Oderki” de facto powrócił do Suwałk, ponieważ w latach 2008-2010 (dwa sezony) miał tam “etat” w 2 lidze i strzelił nawet 11 goli.

 

Najbardziej doświadczony zawodnik suwalskiej ziemi będzie także obecny w działaniach marketingowych klubu – jak sam mówi: żeby miasto żyło meczami – oraz stworzyć ma plan na szkolenie, począwszy od akademii.

 

– Żona i małe dzieci 34-latka mieszkają w Białymstoku, ale kontynuując karierę w Suwałkach, będzie przebywał z najbliższymi dużo, dużo więcej niż dotychczas – piszą w swym serwisie Wigry. O powodzie rozstania piłkarza z Odrą nie należy przecież zapominać.