Gwardia “na styku”, ale jednak z porażką w Głogowie

Gwardia “na styku”, ale jednak z porażką w Głogowie

Szczypiorniści Gwardii Opole walczą o przedłużenie sezonu zasadniczego w Orlen Superlidze, a tym będzie udział w fazie play-off rozgrywek. Z Głogowa, ze starcia z Chrobrym, napłynęły dwie wiadomości – dobra i zła.

 

Ta pozytywna jest taka, że ekipa Bartosza Jureckiego zagrała dobre zawody przeciwko zespołowi, który lokuje się tuż za podium tabeli. Ta mniej sympatyczna, a związana z niedzielną porażką, oznacza opuszczenie strefy ośmiu najlepszych drużyn w klasyfikacji.

 

Głogowianie rzutem na taśmę nie tylko wygrali mecz, ale zapewnili sobie czwarty plac do rozstawienia w kolejnym etapie sezonu. Kluczem do tego okazały się cztery ostatnie minuty widowiska. Rolę w nich główną odegrał skrzydłowy gospodarzy, Wojciech Styrcz.

 

Jego dwa rzuty – pierwszy z akcji drugi, drugi z karnego – wyprowadziły miejscowych na dwie bramki przewagi. “Gwardziści” robili co mogli, aby złapać rywala i doprowadzić do szóstych w tej kampanii serii rzutów karnych. Gol w ostatnich sekundach świetnie się tego wieczora spisującego Daniela Jendrycy, to było jednak wszystko.

 

Wcześnielj mieliśmy do czynienia z bardzo wyrównanym spotkaniem. Już na samym początku goście odrabiać musieli trzy bramki straty, z kolei opolanie zanotowali świetny fragment pomiędzy 34 a 38 minuta, kiedy trafili pięć razy i wyszli na prowadzenie 19:17. Należy podkreślić, że rywal nie wygrałby meczu bez swego bramkarza, Rafała Stachery, który odbijał z 60 procentową skutecznością.

 

Chrobry Głogów – Corotop Gwardia Opole 26:25 (15:14)

 

raport

tabela