Kaczmarzyk nie do zatrzymania! Turów gonił, ale nie dogonił

Kaczmarzyk nie do zatrzymania! Turów gonił, ale nie dogonił

Bardzo dobre dwie kwarty rozegrali w Zgorzelcu koszykarze Weegre AZS-u Politechnika Opolska. Zawodnicy PGE Turów Zgorzelec nie znaleźli sposobu na zatrzymanie Adama Kaczmarzyka.

 

Nasz skrzydłowy wsadził gospodarzom 35 punktów. Bardzo dobry mecz w naszych barwach rozegrali także Jakub Kobel i Hubert Pabian – obaj po 15 “oczek”. Miejscowi pierwszą partię przeciągnęli w końcówce, dzięki celnym rzutom zza łuku Szymona Pawlaka i Michała Samolaka. Z wolnych nie mylił się też Maksymiliana Estkowski.

 

Dwie kolejne odsłony stały już przewagą ludzi Roberta Skibniewskiego. W trzeciej kwarcie Michał Kroczak i Adam Skiba rzucali za trzy. Pięć kolejnych punktów załatwił Weegree Mikołaj Ratajczak i połówka zawodów skończyła się zaliczką 47:42. Dziesięć punktów Kaczmarzyka zaważyło o powodzeniu w kwarcie czwartej i przed finałowym aktem było już znakomicie – 77:65.

 

Kiedy szóstą niedzielną trójką Kaczmarzyk wyprowadził Opole na 88:67,  droga do zgarnięcia meczowego kompletu stanęła otworem. Zgorzelczanie rzucili się jednak w szaleńczy pościg. Na trzy minuty przed ostatnią syreną opolscy akademicy byli z przodu 92:77. Krzysztof Wąsowicz, Bartosz Bochno i Arkadiusz Adamczyk robili co mogli, lecz przyjezdnych nie udało się już złapać.

 

Drużyuna Weegree w tym sezonie wygrała na wyjeździe po raz drugi. W tabeli Suzuki 1. ligi plasuje się cały czas w połowie stawki, na miejscu 9.

 

PGE Turów Zgorzelec – Weegree AZS Politechnika Opolska 88:92 (22:18, 20:29, 23:30, 23:15)

->RAPORT