LZS Starowice dwa razy prowadził z Pniówkiem Pawłowice, ale wyniku nie dowiózł

LZS Starowice dwa razy prowadził z Pniówkiem Pawłowice, ale wyniku nie dowiózł

Drużyna środka tabeli grupy III 3 ligi, Pniówek Pawłowice, sprawdziła w Wielką Sobotę formę LZS-u Starowice. Zamykający klasyfikację gospodarze byli na dobrej drodze odniesienia trzeciego w tym sezonie zwycięstwa. Do trzech punktów zabrakło kilkudziesięciu sekund.

 

Spotkanie było też okazją do odwiedzenia Opolszczyzny przez byłego trenera Stali Brzeg Kamila Rakoczego oraz Aleksandra Mużyłowskiego, który w przeszłości prowadził LZS Piotrówka. To oni stroją aktualnie śląską ekipę. Ta w Starowicach prezentowała się całkiem nieźle.

 

W pierwszej połowie goście częściej byli przy piłce i raz nawet trafili w poprzeczkę. Dwa razy dobrze interweniował Piotr Kowalczyk. Liczy się jednak to, co w sieci. Już w doliczonym czasie pierwszej połowy w lewym narożniku pola karnego padł Bartłomiej Rakowski.

 

Adamowi Setli, który podszedł do wykonania jedenastki nie drgnęła nawet powieka i pewnie pokonał Patryka Zapałę, choć ten wyczuł jego intencję. Zaraz po tym wybrzmiał gwizdek oznajmiający przerwę. Szkoda, że 120 sekund po zmianie stron drogę do siatki miejscowych znalazł po długim rogu Dawid Morcinek.

 

Załogi Jakuba Reila absolutnie to nie zdeprymowało i nadal starała się grać swoje. Reżyserem gola na 2:1 został wspomniany już Setla. W 67 minucie sprytnie zagrał za plecy obrońców do wbiegającego w pole karne Dawida Morcinka, a ten ładnie zgasił piłę i trafił w półwoleja.

 

Do pełnego szczęścia zabrakło naprawdę niewiele. Już sporo po czasie w zamieszaniu podbramkowym Kacper Grądowski dziobnął jednego z pawłowiczan. Egzekucja z “wapna” Dawida Weisa sprzątnęła wielkanocne jajeczko warte pełnej puli i ambitnej postawy teamu spod Grodkowa.

 

Los związany z utrzymaniem się starowiczan powoli staje się przesądzony. 11 punktów straty do bezpiecznej lokaty w wydaniu klasycznym, to wciąż bardzo dużo. Piszemy tak, gdyż w 2 lidze zagrożony spadkiem jest GKS Jastrzębie, by o 7 punktach kary dla Skry Częstochowa nie wspomnieć.

 

LZS Starowice – Pniówek Pawłowice 2:2 (1:0)

Bramki: Adam Setla 45 (k), Michał Skowron 67 – Dawid Morcinek 47, Dawid Weis 90+3 (k)
 

Tabela