Mickiewicz Kluczbork przebojem wszedł w drugą rundę

Mickiewicz Kluczbork przebojem wszedł w drugą rundę

Siatkarze Mickiewicza Kluczbork u siebie są bardzo mocni. W ostatnią sobotę odprawili z kwitkiem Chemeko-System Gwardię Wrocław, drużynę z którą jeszcze nigdy nie wygrali. Znów była okazja do radosnego pamiątkowego “selfika”.

 

Kluczborczan do zwycięstwa poprowadził późniejszy MVP całych zawodów – Mateusz Linda, z punktowym “oczkiem” na koncie. Zawodnikom Mariusza Łysiaka nie wyszła tylko końcówka trzeciego seta, choć i w nim pociągnęli do stanu 21:20. Gości trzymał dobrze dysponowany tego wieczora Jan Fornal (także 21 punktów). Wrocławianie wygrali pięć piłek z rzędu, czym na jakiś czas wrócili do meczu.

 

Trzy pozostałe partie miały bardzo podobny przebieg. Za każdym razem gospodarze wypracowywali sobie kilku punktową przewagę i w pełni kontrolowani przebieg wydarzeń na parkiecie. Bardzo dobrze funkcjonował blok, którym rywala najczęściej łapali Konrad Mucha i Arkadiusz Olczyk.

 

Kolejna obrona “Twierdzy Kluczbork” (komplet zwycięstw od początku sezonu) dała miejscowym awans na czwarte miejsce w tabeli Tauron 1. ligi. Nie jest źle. Strata do prowadzącej Avii Świdnik wynosi tylko trzy punkty.

 

KKS Mickiewicz Kluczbork – Chemko-System Gwardia Wrocław 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:19)

->RAPORT