Mission Impossible Mickiewicza. Visła Bydgoszcz oznaczyła karty po meczu w Kluczborku

Mission Impossible Mickiewicza. Visła Bydgoszcz oznaczyła karty po meczu w Kluczborku

Wydaje się, że rozstrzygnięcie, które zapadło w środowy wieczór w hali OSiR-u, przesądza sprawę dalszego udziału siatkarzy Mickiewicza Kluczbork w pozyskiwaniu PlusLigi. Visła Proline Bydgoszcz okazała się bowiem bardzo wymagającym rywalem, lecz dopóki piłka w grze…

 

Wybrany później na MVP spotkania Maciej Krysiak, świetnie działający blokiem Paweł Cieślik i Kamil Gutkowski, to przy niezbyt pewnej tego dnia zagrywce gospodarzy, były podstawowe atuty przyjezdnych. Dwa pierwsze sety poszły im po prostu gładko. Wygrane raz po razie do szesnastu same się komentują.

 

W trzeciej partii miejscowi mieli okazję powrócić do zawodów, gdyż całkowicie się odrodzili. Drużyna Mariusza Łysiaka praktycznie przez całą odsłonę wymieniała się z rywalem punkt za punkt. Nad siatka brylował Janusz Górski. Dopiero po ataku Krysiaka bydgoszczanie uciekli na 24:21 i dostali pierwszego meczbola.

 

Szansa dalej była, ponieważ w polu zagrywki pomylił się Damian Wierzbicki a przeciwnika zatrzymał blokiem wyróżniający się Konrad Mucha. Niestety, w ostatniej piłce siatki dotknął Szymon Bereza i pierwszy mecz play-off-ów się zakończył. – Obiecujemy zrobić wszystko by wrócić do Kluczborka na 3 mecz – napisał w swoim serwisie kluczborski klub. Rewanż w sobotę, 22 kwietnia.

 

KKS Mickiewicz Kluczbork – BKS Visła Proline Bydgoszcz 0:3 (16:25, 16:25, 23:25)

 

->RAPORT