Stal lepsza od AZS-u Olsztyn w meczu o “szczęśliwą siódemkę”

Stal lepsza od AZS-u Olsztyn w meczu o “szczęśliwą siódemkę”

PSG Stal Nysa gra już tylko o “nagrodę pocieszenia” w postaci siódmego miejsca PlusLigi. Do pierwszego starcia z AZS-em Olsztyn drużyna Daniela Pińskiego podeszła jednak bardzo poważnie i zwyciężyła 3:1.

 

W Hali Nysa gospodarze raczyli swych fanów przede wszystkim skuteczną zagrywką (9 asów przy 1 gości). Żółto-niebiescy przeprowadzili także kilka bardzo widowiskowych akcji. Nad siatką brylował wybrany później MVP zawodów, Kamil Kwasowski.

 

Gospodarzom mecz uciekł tylko w drugim secie, choć po błędzie w ataku Bartłomieja Lipińskiego, byli bliscy doprowadzenia do gry na przewagi. Ostatnie podanie Jakuba Abramowicza zostało jednak perfekcyjnie przyjęte i skontrowane przez Kamila Szymanderę.

 

Olsztynianie apetyt na coś więcej w piątek złapali, lecz zostali szybko sprowadzeni do parteru. Na niebudzące wątpliwości wygrane do 17 i 21, w trzeciej i czwartej partii, zapracowali głównie wspomniany już “Kwasu”, powtarzalny cyklicznie Wassim Ben Tara. Swoje zrobili też Nicolas Zerba i Rafał Buszek.

 

Rewanż na terenie rywala już w poniedziałek, 24 kwietnia,

 

PSG Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 23:25, 25:17, 25:21)

->RAPORT