Odra na pomoc Staszkowi i dzieciakom

Odra na pomoc Staszkowi i dzieciakom

Śmiało to można nazwać pospolitym ruszeniem. Każdy klub i zawodnik uprawiający sport indywidualny, walkę ma przecież – a przynajmniej powinien mieć – w genach. Opolski sport zareagował na agresję na Ukrainę i tę walkę podjął. Nie na karabiny, ale na ludzką solidarność. Odra Opole jest doskonałym tego przykładem.

 

Największa futbolowa firma w województwie oferuje dzieciakom z Ukrainy bezpłatne treningi piłkarskie w swojej szkółce. – Chcemy ofiarować namiastkę normalności dzieciom, które z dnia na dzień straciły możliwość czerpania codziennej radości, którą daje sport – napisała na swej stronie certyfikowana Akademia Odry. Klub czeka na wszystkie dzieciaki w wieku 5-13 lat oraz młodzież od lat 14 do 18. Oczywiście na te, które musiały uciekać z ojczyzny.

 

Z ogarniętego wojną kraju bezterminowe schronienie przy Oleskiej 51 znalazł Stanislav Hreben. To ten sam zawodnik, dzięki któremu rezerwy OKS-u jako jedyne jesienią zwyciężyły lidera BS 4 ligi opolskiej, Polonię Nysa. Pochodzący z Ukrainy 22-letni pomocnik jest podporą tej drużyny i już puka składu pierwszoligowca. Popularny Staszek w ostatnią niedzielę przywiózł do Opola swoje rodzeństwo – 7-latkę, 13-latka i 17-latkę. Rodzice i starszy brat pozostali w domu.

 

– W takich momentach jesteśmy w stanie pokazać jak wielką moc ma słowo „Niebiesko – Czerwona Rodzina!”, dlatego nie zostawimy ich w potrzebie! – deklaruje klub, który w tym celu odsłonił jego numery rachunku bankowego. To nie wszystko. Czteroosobowa familia jednego z największych perspektywicznych walczaków “Oderki” liczyć może na szybkie znalezienie stabilnego lokum. Klub zabiega także o pomoc w nauce języka polskiego i pozyskaniu sprzętu komputerowego dla jego rodzeństwa.

 

Hreben w najbliższą sobotą jeszcze nie zagra, no chyba że trafi do składu na wyjazdowy mecz OKS-u w Fortuna 1. lidze z Chrobrym Głogów. Rezerwy z kolei, a tam Staszek jest podstawowym graczem, piłkarską wiosnę zainaugurują 12 marca. Tego też dnia pierwsze domowe w tym roku zawody zagrają też podopieczni Piotra Plewni. To właśnie wtedy będzie doskonała okazja, żeby wrzucić coś do Staszkowej puszki, choć w klubie funkcjonuje już wewnętrzna koleżeńska zbiórka. Powinna ona być podtrzymana także w trakcie spotkania z Arką Gdynia. Kibice Odry mają w tej materii doskonałą praktykę i doświadczenie organizacyjne.

 

(Pelek)