Odra rozstrzelała przyjaciela

Odra rozstrzelała przyjaciela

Na pierwszy swój występ w tym roku futboliści Odry Opole ruszyli z kieszeniami wypchanymi nabojami. Mecz z Polonią Bytom był sparingową inauguracją ich przygotowań do rundy rewanżowej w Fortuna 1 lidze. 

 

Niebiesko-czerwone zawody przyjaźni, ponieważ oba kluby od lat mają sztamę, toczone były na niszowym placu gry przy ul. Hallera. W sumie miejsce nie jest istotne i najważniejsze, że było bezpiecznie, bo tam zawsze dobrze odśnieżą boisko. Spotkania kontrolne swój żywot kończą bardzo szybko. O tym nikt nie powie na głos, ale najważniejszym ich przesłaniem o tej porze roku jest to,  żeby nikt nie wywinął orła i skończył na OiOM-ie.

 

Piłkarze z Oleskiej wykazali się wielką tęsknotą powrotu do czynnego uprawiania sportu, co udowodnili siedmioma golami, które gościom wbili. Stracili tylko jednego, więc otwarcie szkoleniowych sesji 2022, można uznać za lepiej niż okazałe. Kości też ocalały. Najwięcej, bo aż cztery petardy, odpalił w bytomian człowiek o ksywie “cudowny powrót ” – Mateusz Marzec. Dalsze rozprawianie na temat tego występu OKS-u nie ma sensu. Na rozkładzie widnieje jeszcze pięć takich meczyków, z których dwa grane będą w COS w Cetniewie, gdzie nasz pierwszoligowiec będzie obozował.

 

Fot. opolskiesport/Mirosław Szozda