Perspektywiczny supersnajper odebrał “Armatę”

Perspektywiczny supersnajper odebrał “Armatę”

Pielęgnowanie operacji pod hasłem „Armata Superstrzelca” to już taka nowa świecka tradycja, którą od lat kilku podtrzymuje Marek Leja, statystyk opolskiej piłki nożnej. Chodzi o to, że założyciel i twórca Almanachu Opolskiej Piłki Nożnej wzorcem Bundesligi, wręcza taką statuetkę najlepszemu strzelcowi opolskiej 4 ligi.

 

Dzieje się to zawsze u progu sezonu, na terenie klubu, z którego superstrzelec pochodzi. W tym sezonie trofeum dostało się w ręce Kacpra Kamińskiego, perspektywicznego zawodnika Małejpanwi Ozimek, wychowanka Polonii Nysa. Drużynę tę prowadzi doskonale znany na Opolszczyźnie Dariusz Kaniuka. Jego zespół w lidze zdziałał niewiele, ale dotarł do finału wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym przegrał z Ruchem Zdzieszowice.

 

22-letni pomocnik w ubiegłym sezonie strzeli 34 gole. To sporo zważywszy, że na przykład snajper numer jeden w grupie III 3 ligi (tej z udziałem opolskich drużyn) zdobył ich 25, zaś w lidze drugiej 24. Oczywiście ktoś może narzekać, że to nie ten poziom, ale fakt jest faktem. Zresztą Kamiński nie odpuszcza. W ostatniej kolejce jego „Hutnicy”rozbili MKS Gogolin 5:0, a pan Kacper do siatki rywala trafił dwa razy. To właśnie przed rozpoczęciem tego spotkania Leja wręczył mu nagrodę.

 

Aż dziw bierze, że zawodnikiem nie zainteresował się do tej pory jakiś poważniejszy klub z regionu. Broń Boże, że mamy cokolwiek do Małejpanwi, ale możliwości działaczy z Ozimka wydają się być dosyć ograniczone, zaś potencjał rozwojowy znikomy. Zaproszenie chociażby na testy dobrze celującego gracza-swojaka winno być jazdą obowiązkową naszych top futbolowych marek. A tak profilaktycznie, żeby nie odpłynął i nie wypłynął za czas jakiś, na przykład w Sokole Ostróda.

 

Fot. opolskienews.pl