Opolski talent zagra w barwach 14-krotnego mistrza Polski

Opolski talent zagra w barwach 14-krotnego mistrza Polski

Zakładamy, że niewielu z Was wie, kto to jest Piotr Stępień. Jeśli napiszemy, że ostatnie trzy lata kopał piłkę pod “Balonem” we Wrocławiu, trop może się już całkiem urwać. Z tym balonem to trochę przesada, ponieważ trzecioligowa Ślęza Wrocław swoje mistrzowskie mecze gra na trawie, choć sztucznej, a specjalny parasol, zwany właśnie balonem, rozkłada wtedy kiedy na dworze mróz.

 

Tam właśnie, we wrocławskim klubie, nastąpiła eksplozja talentu 23-letniego dziś zawodnika. W tym momencie należy cofnąć się w czasie, czyli do początków, kiedy małolat Stępień uczyć się zaczął futbolu w… tak, tak(!), Odrze Opole. Kiedy Piotrek już w wieku juniora pojechał w Polskę i rozwijał swoją futbolową pasję w Lechu Poznań, praktycznie zniknął z pola widzenia i Opolszczyzna o nim zapomniała.

 

Nasz bohater odnalazł się po trzech latach w Małejpanwi Ozimek (4 liga), zaś sezon później trafił do Stali Brzeg (3 liga). W tak zwanym międzyczasie odpalili go z castingów fachowcy MKS-u Kluczbork, zaś brzeżanie zesłali na banicję, no bo czymże jest “kariera” w klubie o nazwie – bez urazy – GKS Mirków/Długołęka. Tymczasem…

 

Okazało się, że był to dla Piotrka moment przełomowy. Skrzydła trenera Grzegorza Kowalskiego, który w Ślęzie pełni rolę klubowego “head-endu” przytuliły opolanina i wzniosły ku górze. Stępień stawał się powolutku zmorą rywali. Dokładnie bramkarzy i obrońców. Dwa z rzędu tytuły króla strzelców grupy 3 trzeciej “dywizji” (37 goli w 49 meczach) nie mogły ot tak sobie pójść jak krew w piach.

 

Wzmacniamy atak! Nowym napastnikiem Niebieskich został Piotr Stpień – napisał niedawno na swoim Twitterku Ruch Chorzów. Kontrakt zakłada roczne wypożyczenie z opcją pierwokupu. 14-krotny mistrz Polski jest na etapie odbudowy swojej potęgi i tak naprawdę jego miejsce jest w Ekstraklasie. Zresztą, uważamy, że to tylko kwestia czasu. Czy urodzony w Opolu napastnik stanie się jedną z pierwszoplanowych postaci tej drogi, oczywiście pokaże czas.

 

Na tę chwilę wzbiera w nas jednak dosyć sroga refleksja. Cierpliwość popłaca i miałeś chamie złoty róg! Te dwie maksymy dedykujemy wszystkim opolskim klubom, przez których szatnie przewinął się Stępień, a że nikt nie potraktował go wtedy poważnie, to już nie nasz problem.

 

Lato 2019, Piotr Stępień (w środku) na ławce MKS-u Kluczbork. Fot. opolskiesport/archiwum