Padła kluczborska “Twierdza”. Mickiewicz dostał łupnia od Chrobrego

Padła kluczborska “Twierdza”. Mickiewicz dostał łupnia od Chrobrego

Bardzo twarde lądowanie zaliczyli w ostatnią środę siatkarze Mickiewicza Kluczbork. W swojej kameralnej hali, która stała murem dla rywali, pogromcę znaleźli w niżej notowanym Chrobrym Głogów. Im w mecz było dalej, tym forma ludzi Mariusz Łysiaka zjeżdżała jak na ślizgawce. 

 

Zaczęło się od przegranego, ale jeszcze niezłego seta pierwszego, straconego w samej końcówce. Gospodarze po ataku Janusza Górskiego odrobili w nim 5 puntów straty i niewiele brakowało, by doprowadzili do walki na przewagi. Tymczasem na zagrywce pomylił się Artur Pasiński, a tę wyrównująca odsłonę skończył asem serwisowym Krzysztof Rykała.

 

Druga partia miała podobny przebieg, z tym, że przyjezdni w odpowiednim momencie docisnęli pedał gazu i Sebastian Lisicki wyprowadził siebie i kolegów na 2:0. – Chcielibyśmy przeprosić kibiców za dzisiejszy mecz – to nie był Mickiewicz. który przyzwyczaił do walki o każdy punkt – napisał klub na swojej facebook-owej stronie.

 

To niejako preludium do tego, co działo się w akcie ostatnim. Rzeczywiście, w wykonaniu kluczborczan nie tyle żenującego, co po prostu dramatycznie słabego. KKS ugrał w nim zaledwie 11 “oczek”. Niszczące zagrywki Rykały i Lisickiego oraz oraz świetny w ofensywie MVP zawodów, Hubert Węgrzyn, pozbawiły wszelkich złudzeń.

 

KKS Mickiewicz Kluczbork – SPS Chrobry Głogów 0:3 (23:25, 21:25, 11:25)

 

->RAPORT