Warta Zawiercie ambitna do końca, ale to ZAKSA awansowała do 1/4 Ligi Mistrzów

Warta Zawiercie ambitna do końca, ale to ZAKSA awansowała do 1/4 Ligi Mistrzów

Pewna wygrana 3:0 Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w pierwszym meczu o  ćwierćfinał Ligi Mistrzów Europy z Aluron CMC Wartą Zawiercie, obrońców tytułu ustawił w komfortowej niemal sytuacji. W środowy wieczór wystarczyło wygrać dwa sety, by awansować. 

 

Goście zmuszeni więc zostali praktycznie tylko do odrabiania strat. Po długim i wygranym przez ZAKSĘ na przewagi secie pierwszym, zapędzeni zostali wręcz do narożnika. Kto wie jak on by się skończył, gdyby przyjezdni nie popełnili tylu błędów w jego końcówce.

 

Seryjnie z podana mylili się Patryk Łaba oraz Dawidowie – Konarski i Dulski. Trzy ostatnie piłki tego aktu należały do kędzierzynian. Dwa razy skutecznie zaatakował Aleksander Śliwka, którego popisy przedzielił as serwisowy Dmytro Paszyckiego.

 

Drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego nie rezygnowała. Na zagrywce stanął Michał Szalacha i pociągnął swoich dwoma “asiorami” z rzędu. Finał drugiej odsłony stał jednym wielkim errorem z obu stron, tyle, że “Warciarze”, prowadząc trzema punktami, grali już o jej jak najszybsze skończenie. Udało się efektownym asem Łabie. Klasą dla siebie był też po całości Uros Kovacević.

 

Awans do 1/4 “Trójkolorowi” przyklepali w następnym rozdaniu, choć obie ekipy seriami 2-3 punktów opukiwały się na przemian. Świetnie pod siatką blokował Dawid Smith wyraźnie rozegrał się Bartosz Bednorz. To jego nie do obrony zagrywka zerwała kontrolkę z napisem “awans”.

 

Ekipie z Zawiercia oddać cześć jednak trzeba, ponieważ set czwarty na wyraźnie już rozluźnionych “Kozłach”, przeciągnęła wyraźnie 25:19 i doprowadziła do tie-breaka. Seta o wygraną w całym meczu, ale chyba bardziej o prestiż.

 

Kiedy Miłosz Zniszczoł posłał asa na tablicy zabłysło 7:11, zaś po zagrywce w siatkę Norberta Hubera 8:13. Wicelider PluSLigi już tego nie puścił i swój dobry występ w Hali Azoty zakończył zwycięstwem 3:2. Pyrrusowym, ale i tak czasem bywa. ZAKSA w ćwierćfinale zmierzy się… no oczywiście, że Itasem Trentino.

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (28:26, 21:25, 25:23, 19:25, 11:15)

 

->RAPORT