Siatkarze Mickiewicza przystopowani w Bydgoszczy

Siatkarze Mickiewicza przystopowani w Bydgoszczy

Z dalekiej podroży do Bydgoszczy siatkarze Mickiewicza Kluczbork wrócili z niczym. BKS Visłę Proline do zwycięstwa 3:1 poprowadził świetny tego dania Damian Wierzbicki, zdobywca 20 punktów.

 

Kluczborczanie dwa pierwsze starcia przegrali, choć w otwierającym zawody secie prowadzili już 7:1! Wszystko jednak zwrócili. Gospodarze objęli prowadzenie przy stanie 10:9, właśnie po ataku Wierzbickiego i już pociągnęli.

 

W końcówce zrobiło się wprawdzie po 23, dzięki najlepszemu w szeregach KKS-u Mateuszowi Lindzie i set był do uratowania, lecz Patryk Mendel pomylił się i gospodarze wygrali 25:23.

 

Odsłona druga była bardzo równa z obu stron. Kiedy nieźle dysponowany w czwartek Artur Pasiński posłał 21 “oczko”, licznik kluczborczan nagle stanął w miejscu. Cztery piłki bydgoszczan dały im zwycięstwo 25:21.

 

W trzeciej partii przyjezdni wrócili do zawodów. Bydgoszczanie nie byli z przodu ani razu, zaś Kluczbork utrzymywał dystans od 2 do nawet 5 punktów. W końcówce role się odwróciły i tym razem to ofensywa Visły przystopowała na 20 punkcie. Piątą z rzędu piłkę dla naszych zamknął Michał Makowski, a pewne 25:20 poszło do raportu.

 

Przebieg “ostatniego”mógł dawać nadzieję na dogrywkę w tie-breaku. Kiedy po długiej wymianie punkt wywalczył kolejny pewniak miejscowych Maciej Krysiak, na tablicy zaświeciło się 14:13.

 

Ludzie trenowani przez Michała Masnego odjeżdżać zaczęli w oczach. Świetnie w jego obozie serwował Paweł Cieślik. 22:17 zwiastowało rychły koniec zawodów. Mimo korekty rezultatu w międzyczasie, na zagrywce błąd popełnił Jan Siemiątkowski i to już był koniec – 25:21.

 

Wyjazdowa przegrana zepchnęła “Mickiewiczów” z liderowania w Tauron 1. lidze. Chemeko-System Gwardia Wrocław wyprzedza ich na razie tylko lepszym bilansem setów, lecz swoje spotkanie 12. kolejki dopiero rozegra.

 

-> RAPORT