Stal Nysa nareszcie za trzy

Stal Nysa nareszcie za trzy

Druga wygrana za trzy punkty i trzecia od startu rozgrywek, sytuacji PSG Stali Nysa nie poprawiła. W tabeli PlusLigi nasz drugi reprezentant wciąż jest ostatni i punktów potrzebuje jak kania dżdżu.

 

Zwycięstwo 3:1 nad piątym w klasyfikacji Indykpolem AZS Olsztyn cieszyć jednak musi. Nyscy kibice wychowywani są na porażkach a tu znakomicie rozegrane trzy sety i deklasacja rywala do 16 w ostatniej odsłonie. Do tego jak się jeszcze ma takiego człowieka jak Zouheir El Grauori…

 

Marokańczyk szalał ze skutecznością sięgającą 73 procent i niemiłosiernie karcił przybyszy z Warmii i Mazur. Jego koledzy mieli też bardzo dobre momenty. Punkty zdobywali ciągami i nie dali olsztynianom się rozgarnąć (dwa sety do 21).

 

Na cztery kolejki do końca rozgrywek, Stal ma 7 oczek strat do Ślepska Malow Suwałki i bez potknięć tej ekipy opuszczenie “czerwonej latarni” może być niewykonalne.

 

(Foniak)