Trzecia liga też już kopie

Trzecia liga też już kopie

Futbolowe zmagania w 3. lidze już po inauguracji. Na tym poziomie rozgrywkowym Opolszczyznę reprezentują już tylko Stal Brzeg i MKS Kluczbork oraz… ale nie uprzedzajmy wypadków. Po pierwszej kolejce trudno o jakiekolwiek wnioski, ale faktem jest, że brzeżanie mogą zaliczyć ją do udanych.

 

Lechia Zielona Góra potrafiła psuć humory niejednej ekipie, choć o końcowym triumfie „Stalowców” zadecydował „samobój”. Najpierw gości napoczął w 33. minucie Michał Sypek, lecz w 64. minucie jego kolega z drużyny pokonał jeszcze innego swojego kamrata, bramkarza Amina Stitou.

 

Tak sytuacja obowiązywała do minuty 89., kiedy losy zawodów wziął w swoje nogi Martins Ekwueme. Nie, to nie jest zawodnik Stali, a nowy nabytek Lechii. Doskonale znany choćby z występów w LZS-ie Piotrówka Nigeryjczyk niefortunnie skierował futbolówkę do własnej siatki i wyjazdowo „pobił gary”.

 

Godzinę później do swojego pierwszego w tym sezonie podejścia przystąpili piłkarze z Kluczborka. Była to od razu wyprawa na księżyc, gdyż na starcie z beniaminkiem o dźwięcznej nazwie Carina Gubin, należało przebyć aż 350 kilometrów. Sam mecz rozstrzygnął się w 120 sekund, gdyż po golu Lucjana Zielińskiego w 39. minucie, gospodarze dwie chwile później wyrównali i tak już się ostało.

 

Wisienką na torcie trzecioligowej rywalizacji był debiut Łukasza Ganowicza w roli trenera Gwarka Tarnowskie Góry. Popularny „Gana” dostał trzyletni kredyt zaufania na awans klubu do 2. ligi. Były coach Ruchu Zdzieszowice jechał w nieznane, także do „świeżaka” na tym poziomie rozgrywkowym – Karkonoszy Jelenia Góra i przywiózł trzy punkty.

 

Wygraną z jedenastu metrów zapewnił mu jeden z nietrafionych kilka lat temu transferów Odry Opole – Dawid Jarka. Jego ekipa, która obok Stali i Rekordu Bielsko-Biała przejęły przodownictwo w tabeli, zmierzy się w drugiej kolejce właśnie z jedenastką z Brzegu, co już teraz jawi się ewidentnym hitem początku nawalanki w grupie III.

 

Fot. opolskienews.pl