Zaraza w ZAKSIE. Lokomotiv pokazał klasę

Zaraza w ZAKSIE. Lokomotiv pokazał klasę

Epidemia nie wybiera. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to kolejny klub, któremu koronawirus pokrzyżował plany. Poczekać musi ćwierćfinał krajowego Pucharu Polski, PlisLiga oraz wyjazdowy występ w Lidze Mistrzów. 

 

Na internetowej stronie mistrza Europy zaroiło się wiec od komunikatów związanych głównie ze zwrotem biletów. Nie te jednak informacje zwróciły naszą uwagę. Fani ZAKS-y, których jest w dwójnasób, albo i jeszcze więcej i tak nie przepuszczą żadnego z tych spotkań. Oto, co napisał klub.

 

“W wyniku zaistniałej sytuacji, w porozumieniu z Lokomotivem Novosibirsk oraz Europejską Federacją Siatkówki ustalono, że zaplanowane na 26 stycznia spotkanie 4. kolejki grupy C siatkarskiej Ligi Mistrzów zostanie rozegrane 12 lutego. Jedynym z rozwiązań, pozwalającym uniknąć walkowera ze strony Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, było porozumienie, ustalające, że mecz odbędzie się w Rosji. Drużyna Lokomotivu Novosibirsk wraca do Rosji, Europejskiej Federacji Siatkówki dziękujemy za zrozumienie sytuacji, a naszym rywalom za postawę fair-play.”

 

I to w zasadzie wszystko. Z Syberii w opolskie kawał drogi, a mimo to, rywal pokazał klasę i wszelkie pierdoły odsunął na bok. Pamiętamy doskonale kłótnie między klubami różnych dyscyplin i różnych szczebli, które chciały coś wręcz coś na pandemii ugrać. Lamenty, że to, że tamto, że oszuści, że koszty… A tu pyk. Nie ma sprawy i do zobaczenia! Brawo Lokomotiv!

 

Fot. opolskiesport/Mirosław Szozda